Aniołowi powyrywano skrzydła. Po raz kolejny. Nie zawsze można pomóc, gdy dobre intencje lecą w pustą, ciemną, bezdenną otchłań. Jeśli ktoś broni się rękoma i nogami przed tym, by dać sobie pomóc i uwierzyć, że nie jest g*wnem, a naprawdę wartościowym człowiekiem, czasami po prostu trzeba przestać i pozwolić, by ta osoba sama przekonała się o swojej prawdziwej wartości. Nie ma sensu iść w zaparte i zmuszać kogoś, tylko po to, by NA SIŁĘ MU POMÓC, bo wtedy owa pomoc nosi znamiona tyranii. A tyrania jest co najmniej nieetyczna.
Czasami trzeba zniknąć w ciemności, by osoba, którą prowadzisz, stała się samotna i samodzielnie poszukała drogi. Czasami w końcu, trzeba przyznać, że brakuje już sił i cierpliwości i pora dać sobie spokój . Czasami ...
Ale czasami coś nie pozwala. Żal? Pustka? Ani jedno, ani drugie. Zwykła, ludzka troska. Troska, która jest balastem. Troska, która jest wycieraczką pod cudzym butem. Troska, która jest sierotą, której nikt nie chce potraktować na poważnie.
I wtedy sam dokonujesz wyboru - zaopiekujesz się tą sierotą i ukierunkujesz ją na konkretną osobę, czy pozwolisz jej zginąć wśród tłumu złości, nienawiści, żalu i znieczulicy? Pozwolisz jej żyć, czy zamkniesz ją w lochu swego serca i nie pozwolisz, by ktokolwiek dowiedział się o jej istnieniu ?
Decyzję podejmujesz sam.
A.
Czasami trzeba zniknąć w ciemności, by osoba, którą prowadzisz, stała się samotna i samodzielnie poszukała drogi. Czasami w końcu, trzeba przyznać, że brakuje już sił i cierpliwości i pora dać sobie spokój . Czasami ...
Ale czasami coś nie pozwala. Żal? Pustka? Ani jedno, ani drugie. Zwykła, ludzka troska. Troska, która jest balastem. Troska, która jest wycieraczką pod cudzym butem. Troska, która jest sierotą, której nikt nie chce potraktować na poważnie.
I wtedy sam dokonujesz wyboru - zaopiekujesz się tą sierotą i ukierunkujesz ją na konkretną osobę, czy pozwolisz jej zginąć wśród tłumu złości, nienawiści, żalu i znieczulicy? Pozwolisz jej żyć, czy zamkniesz ją w lochu swego serca i nie pozwolisz, by ktokolwiek dowiedział się o jej istnieniu ?
Decyzję podejmujesz sam.
A.