Translate

niedziela, 19 marca 2017

Na czym polega psychomanipulacja ludźmi ? Cz. I

Cześć ! 😄

" Znane są tysiące sposobów zabijania czasu. Ale nikt nie wie, jak go wskrzesić" ~ A. Einstein .

             Nie obiecuję, że dziś dam Wam sposób na wskrzeszanie czasu - ale możemy za to pozabijać go wspólnie omawiając inny, jak sądzę równie ciekawy temat - PSYCHOMANIPULACJĘ. A więc zapraszam serdecznie ! 😀

              Od wieków ludzie szukali skutecznego sposobu wpływania na innych. A to by pozyskać wpływy i władzę, a to by pozyskać korzyści osobiste (np nakłonić kogoś do wykonania czegoś za siebie). Warto wymienić tutaj chociażby przykład starożytnej Grecji, gdzie w czasach demokracji każdy obywatel musiał umieć sam obronić swoje poglądy na forum, bez pomocy osób trzecich. To już stwarzało furtkę do manipulacji przy przedstawianiu, przekazywaniu i rozumowaniu informacji, a przy umiejętnym posługiwaniu się retoryką i erystyką, jeden obywatel mógł tak skołować drugiego, że bez problemu przekonał go do słuszności swych twierdzeń. Z czasem techniki te stawały się coraz bardziej wyrafinowane i skuteczne, przez co wpływy jednych jednostek na inne rosły. Wszystkie można spiąć pod jednym hasłem :  PSYCHOMANIPULACJA.              
                   Warto nadmienić, że manipulacja łatwo przechodzi w propagandę, zwłaszcza w sferze publicznej.

               Aby mówić o jakichkolwiek technikach i skutkach ich stosowania, wypadałoby zacząć od samego pojęcia psychomanipulacji. W sieci częściej natrafimy na definicję  manipulacji.  Jednak  J. Aksman stwierdza, że psychomanipulację da się ująć w ramy wpływu społecznego , zatem pozwolę sobie zacytować użytą przez nią  definicję (za Pratkanis i Aronsonem) :


"Manipulacja - proces, w wyniku którego dochodzi do zmian w zachowaniach, postawach, doświadczanych emocjach czy motywacjach […] proces ten jest rezultatem rzeczywistych lub wyobrażonych zachowań i/lub opinii wyrażanych przez inną osobę lub grupę
".

Zdaniem innego znawcy tematu, Jacka Warchaly, manipulacja jest "działaniem strategicznym, o celach niejawnych, której zamierzeniem jest sterowanie zachowaniem drugiego człowieka".

                  Zatem możemy stwierdzić, że psychomanipulacja jest zjawiskiem bardziej negatywnym. Choć mogłoby się wydawać, że, okej, manipulując w sposób odpowiedzialny, mając w perspektywie szczytne cele postępujemy dobrze, np. manipulując zachowaniem alkoholika w taki sposób, by oduczyć go spożywania alkoholu, to jednak z pedagogicznego punktu widzenia, jakiekolwiek cele nie przyświecałyby manipulującemu, zjawisko to nosi złe konotacje.
                  Ale na czym konkretnie polega sam proces manipulacji? Czy manipulującym może być każdy z nas? Jeśli tak, to jakie cechy determinują u nas bycie "dobrym" manipulatorem?


                  Ogólnie rzecz biorąc cały proces zachodzi przy dużym udziale emocji - w końcu manipulacja je wyzwala i korzysta z nich, by stać się bardziej efektywną. A zatem, by dobrze zmanipulować daną osobę, musimy odpowiednio głęboko wpłynąć na jej sferę poznawczo-emocjonalną. Gdy jesteśmy merytorycznie lepiej przygotowani oraz wyzwolimy w "ofierze" odpowiednio silny ładunek emocjonalny odnośnie naszej wypowiedzi, wówczas z bardzo dużym prawdopodobieństwem uda nam się ją zmanipulować. Najlepiej mechanizmy te widać w świecie marketingu. Gdy dzwoni do nas jakiś telemarketer lub pracownik handlu i sprzedaży, oferuje nam np. lodówkę i w międzyczasie sprytnie "wyciąga" od nas informacje, które potem projektuje przeciwko nam. Na początku na pewno wychwali nam zalety oferowanego przez siebie produktu, jednocześnie konstantując go z naszym starym sprzętem ("podbijanie" zalet nowej lodówki wadami starej, np.  Nasza lodówka zużywa 40% mniej prądu niż Pańska, a w dodatku działa tak cicho, że nie zbudzi nawet człowieka o wyjątkowo wrażliwym śnie). Później podkreśli profity, jakie zyskamy zakupując ową lodówkę (np. Dzięki naszej lodówce i jej innowacyjnemu systemowi Absolutly-no-frost, żywność zawsze będzie smaczna i zdrowa, co bezdyskusyjnie jest bardzo istotne dla zdrowia  Pańskich dzieci ). Na sam koniec może dorzucić "specjalną" ofertę lub "promocję", która będzie miała zachęcić Cię do ostatecznego zakupu sprzętu AGD ( "Jeśli teraz kupi Pan/Pani naszą lodówkę, dorzucimy Panu/Pani blender za jedyne 80 zł , a transport dodajemy gratis). Summa summarum, jeśli w trakcie rozmowy sprzedający wykaże się wyjątkową charyzmą i tzw. "urokiem osobistym", oraz stworzy między Wami miły, przyjazny klimat rozmowy, z dużym prawdopodobieństwem kupisz od niego lodówkę, a także dasz się naciągnąć na niepotrzebny Ci zupełnie blender, za który musisz jeszcze zapłacić dodatkowo te 80 złotych.

                     Ale czy psychomanipulacja dotyczy tylko sfery marketingu? Absolutnie ! Manipulują nas dzisiaj zarówno w mediach, w pracy, jak i nawet - tak, tak, to nie pomyłka- w kościele . Wszystkie powyższe środowiska wpływają na nasze emocje, odpowiednio je pobudzając, lub wygaszając, w zależności od celu, jaki chcą osiągnąć. W tym miejscu chciałabym zająć się szczególnie aspektem manipulacji w sektach, ponieważ stosowanie tego zabiegu w grupach tego typu przynosi moim zdaniem najbardziej dramatyczne skutki.



                     Steven Hassan, amerykański psychoterapeuta, który w przeszłości sam był członkiem pewnej sekty, wyróżnił 3 cechy sekty, oraz opisał etapy "prania mózgu", w środowisku sekty. Do cech takowej grupy należy :

1) autorytarna władza -jeden, charyzmatyczny guru, obwołujący się posłańcem bożym,
2) podstęp - paradoks prawdomówności członków sekt : wobec nowowerbowanych stosują metody,         które kiedyś zastosowano na nich,
3) kontrola świadomości - techniki kontroli umysłu mają uzależnić członków od guru i zapewnić             bezwzględne posłuszeństwo jego poleceniom.
Wszystkie powyższe czynniki noszą znamiona pragnienia zawładnięcia drugą osobą oraz wykluczenia jej indywidualności, co ostatecznie ma prowadzić do ucieczki od reszty społeczeństwa. By to wszystko zaistniało pomyślnie, Hassan opisuje 3 etapy psychomanipulacji w obrębie sekty :

a) rozmiękczanie - dezorientacja, deprywacja sensoryczna "ofiary", wprowadzanie zaburzeń snu i            odżywiania, przeciążanie zmysłów, hipnoza
b) wprowadzanie zmian - wytwarzanie i stopniowe wdrażanie nowej osobowości dla nowo                       zrekrutowanego członka sekty, indoktrynacja, perswazja.
c) ponowne kształtowanie - wypieranie dotychczasowej tożsamości przez nową, odcinanie się przez        ofiarę od przeszłości i od bliskich, inwestowanie w sektę, czynny udział w jej życiu (np.                    rekrutowanie nowych członków).

                        Jak widać na powyższym przykładzie manipulator zazwyczaj jest osobą bardzo charyzmatyczną, o silnej osobowości i zdolności do podporządkowywania sobie ludzi. Nie boi się porażek, bo zawsze wie, jak najprościej osiągnąć swój cel. Stąd też mój autorski wniosek, że dobry manipulator, to także dobry psycholog - umie tak dobrze odczytać drugiego człowieka, przewidzieć chociażby część jego reakcji i znaleźć taką drogę do umysłu danej osoby, która go na pewno nie zawiedzie.
Temat psychomanipulacji jest dosyć szeroki i materiałów na ten temat jest naprawdę sporo, toteż niemożliwym jest "ścisnąć" wszystkiego w jednym artykule nie zanudzając Was po drodze. Dlatego też obiecuję w najbliższym czasie dokończyć wątek psychomanipulacji, objaśniając przykładowe metody obrony przed psychomanipulacją i wyjaśniając nad czym warto w sobie popracować, by być ogólnie mniej podatnym na wpływy innych osób. W najbliższym wpisie też więcej przykładów zbrodni i przestępstw finansowych, dokonanych właśnie przez umiejętne zmanipulowanie innych osób.
A zatem bądźcie czujni i śledźcie kolejne wpisy - wracam już niedługo ! Cześć ! 😄


Wykaz źródeł, z których skorzystałam do opracowania tego artykułu :

https://portal.abczdrowie.pl/psychomanipulacja

https://repozytorium.ka.edu.pl/bitstream/handle/11315/5314/Manipulacja_pedagogiczno-spoleczne_aspekty_cz_1_2010.pdf?sequence=1

http://prawy.pl/38999-psychomanipulacja-w-sektach/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz